Hej:)
Witam Was na moim świeżym blogu;)
nigdy nie prowadziłam bloga,ale mam nadzieję,że sobie poradze hehe;p
Mój pierwszy post chciałam poświęcić mojemu kolejnemu projekcie Denko. Wiem,że nie wszyscy macie czas słuchać mojej paplaniny, więc chciałam Wam powiedzieć kilka słow na temat produktów, których miałam większą bądź mniejszą przyjemność zużyć / przetestować.
Tutaj wrzucam Wam linka do filmiku
https://www.youtube.com/watch?v=dbHj75mqJMQ
A więc co udało mi się zużyć tym razem:
1.Szampon Tresseme do włosów rozdwojonych i łamliwych:
Szampon jest naprawdę super i widać,że stan moich włosów się polepszył, wyglądają zdrowo
no i pięknie błyszczą;)
2.Szampon Johnsons Baby:
Jest to szampon mojego maluszka, co najważniejsze nie szczypie w oczka, nie podrażnia skóry
głowy mojego malucha no i nie plącze włosków
3.Lakier do włosów Tesco'wy ;p :
Jak na tak niską cenę (+-40p) jest naprawdę mega;p
Nie robi efektu hełmu no i trzyma nasze włosy w "ładzie" prawie cały dzień, jednak nic nie zastąpi
mojego Tafta:(
4.Chusteczki do demakijażu firmy Pure:
Niestety nie wiem,czy jest ona dostępna w Polsce, ale wart popatrzeć na allegro bądź na e-bay.
Chusteczki rewelacyjnie zmywają nawet najcięższy makijaż, nie rozmazując go przy tym.
Zdecydowanie najlepsze chusteczki do demakijażu z jakimi miałam styczność;)
5.Sól do kąpieli Radox:
Ja miałam wersję z ziołami podajże i jestem z niej zadowolona. Barwi wodę na przepiękny
lagunowy kolor, dodatkowo czuć,że woda jest jak by tlustsza, nie jest taka "tępa" i czujemy
że nie jest wysuszona. Same plusy;p
6.Żel pod prysznic Palmolive:
Już chyba wszyscy wiedzą, że kocham żele Palmolive i tym razem również mnie nie zawiódł,
nie wysusza mojej skóry, pięknie się pieni. Myślę,że już więcej nie trzeba o nim mówić, ponieważ
już w wielu filmach zachwucałam się tymi żelami.;p
7.Żel pod prysznic z Asdy:
Porażka! Oprócz zapachu nic w nim nie zachwyca, wręcz przeciwnie. Moja skóra byla po nim
podrażniona i wymagała naprawdę sporej ilości masła do ciała, żebym sie pozbyła tego uczucia.
Nie polecam!
8.Maska do włosów Pantene:
Jest boska! Na pewno kupię następne opakowanie i następne i następne...;)
Niesamowicie odbudowała moje włosy, nie obiążyła ani nie przetłuściła ich, w dodatku pięknie
pachniała;) Nic dodać nic ująć;)
9.Spray odbudowująco-nabłyszczający do włosów Gliss:
Co do odbudowy włosów niestety nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ nie stosowałam tego
kosmetyku systematycznie, jednak na pewno on nabłyszcza co można zauważyc od razu po
spskianiu nim naszych włosów;)
10.Pata do zębów Maclean:
Pasta ma przyjemny miętowy smak, nie jest on na pewno mocny, natomiast wolę pastę
Sensodyne, na pewno wrócę jeszcze do tej pasty, tym bardziej, że następne opkaowanie
czeka na mnie w szafce;)
11.Pasta Colgate dla dzieci:
Nie! Nie! Nie! Pasta ma zbyt miętowy smak jak dla dzieci, jest zbyt ostra, więc dla dziecka
okazała się porażką, natomiast zużylismy ją z narzeczonym - szkoda przecież wyrzucić;p
12.Kolejne chusteczki do demakijażu tym razem Osiris Avise - zapraszam Was na filmik-recenzję
na temat chusteczek tej firmy:
https://www.youtube.com/watch?v=6Xm93Z1maFE
13.Pastylka do kąpieli Yves Rocher:
Pastylka miała cudowny zapach jabłka w karmelu, jak dla mnie to taki fajny bajer do kąpieli,
jakiś dodatek, nie spodziewam się od tego typu kosmetyków żeadnej rewelacji, natomiast dało
się wyczuć, że woda jak wprzyoadku soli stała sie tłusciejsza, a co ważne, nie zostawiała
tłustego filmu na wannie;p niestety była to limitowanka na święta i ta wersja zapachowa nie jest
już dostępna, ale polecam zapach kokosu - bomba! ;)
14.Fraba do włosów Garnier:
Na temat tego produktu pojawi się osobna recenzja, więc oczekujcie:) hehe
Ale już teraz mogę Wam powiedzieć,że jestem z tej farby bardzo zadowolna:)
15.Krem do twarzy Yves Rocher Hydra Vegatal:
Co tu dużo mówić, wiecie że kocham ten krem, jak i sporo innych kosmetyków tej firmy,
jeszcze się nie zdarzyło, żeby któryś z Ich produktów mnie zawiódł;) Krem jest przeznaczony do
cery normalnej jak i mieszanej, natomiast sprawdzi się też u tłustej ;) Polecam! ;)
16.Żel pod oczy Superdrug:
Tym razem bez rewelacji, nawilżał, ale nic poza tym, nie zauważylam poprawy moich zmarszczek
mimicznych, natomiast wielki plus za to, że nie wysuszał okolicy oczu, czego troche się
obawiałam:)
To by było na tyle kochani w dzisiejszym poście, mam nadzieję, że nie było aż tak źle;) hehe
Do usłyszenia;)
buziaki:**